Sentyment do lotnictwa US Navy sprzed wojny sprawia że pewne modele prędzej czy później trafią do mojego składziku. Przykładem takiego samolotu jest Boeing F4B-4 Monogramu. Model wg mnie nawet dzisiaj w epoce modeli projektowanych 3D może się obronić i być bazą do doskonałej miniatury.

Co w pudle F4B-4 1/72

Model nie ma dużo części, wnętrza kabiny brak, jest tylko pilot i tablica z kalkomanii. Jednak to co najważniejsze jest dobrze oddane. Kadłub oraz skrzydła mają detale na swojej powierzchni tak jak powinny. Nawet wypukłe linie podziału nie rażą swoim rozmiarem a dodatkowo są odzwierciedleniem tego co było w oryginale.

Tutaj przykład

oryginal

Widać jak na łączeniu blach jest wypukły rant. Blacha falista na statecznikach jest delikatna i bardzo równa. Szkoda jedynie, że zbiornik dodatkowy pod kadłubem jest połączony z dolnym skrzydłem. Całkowity brak detali w kabinie ułatwia dodanie ich samemu, przynajmniej nie trzeba najpierw usunąć błędnych, za dużych detali. Największą wadą zestawu są kalki ale o tym za chwilę. Oto fotki ramek

Kalkomanie stare i Starfighter 'owe

Zakup i przyszła budowa tego modelu nie miała by sensu gdybym chciał bazować na kalkach z pudełka. Na szczęście taki sam entuzjasta kolorowego lotnictwa USN jak ja, produkuje świetne kalkomanie do tego samolociku. Starfighter Decals ma w swojej ofercie wiele wartościowych zestawów kalkomanii do samolotów US NAVY. Zestaw do F4B-4 zawiera 4 malowania dla samolotów z dwóch lotniskowców z lat trzydziestych. Do jakości kalkomanii nie mam zastrzeżeń i śmiało mogę je polecić. Tak wygląda porównanie kalek.

kalki

Tutaj ciekawostka z instrukcji. Oj stary ten model jest.

rocznik

 

Przy najbliższej okazji postaram się wrzuć fotki prawdziwej maszyny z muzeum w Waszyngtonie.