B-25 Mitchell to jeden z klasycznych bombowców drugiej wony światowej. Na rynku jest świetny model Mitchella, w późnych wersjach, firmy Hasegawa. Jednak jeżeli ktoś chce zrobić wczesną wersję musi pójść na kompromis i wybrać dużo prostszy zestaw z wypukłymi liniami. Właśnie na takie rozwiązanie zdecydowałem się ja. Chodziło też trochę o test czy z modelu z wypukłymi liniami da się jeszcze coś wycisnąć, bez rycia linii.
Model poza swoją lekką siermiężnością, typową dla modeli z lat 80, nie sprawiał większych problemów.
Minimalnie pogrzebałem w kabinie dodają jakieś panele, celownik, pasy itd. Z zewnątrz dodałem nowe lufy, pitota oraz wymieniłem „hub’y” śmigieł, czyli niewiele. Dla modelarzy bardziej ambitnych polecam wymianę osłon silnika na żywiczne z QB, gdyż zestawowe mają zbyt zwężające się kształty. Z detalowaniem zawsze można iść dalej dlatego nie będę opisywał co jeszcze można zrobić.
Cała para poszła w malowanie.
Model zagruntowałem mieszanką czarnego i szarego Surfacera Gunze. Model malowałem w częściach tzn. skrzydła i stateczniki pionowe nie były sklejone z kadłubem. Dzięki temu uniknąłem odkurzu. Podstawowy kamuflaż wymalowałem farbami Hataka (Zestaw WWII USAAF). Zielone plamy na górze robiłem z ręki. Do zrobienia efektów zużycia i brudu wykorzystałem różne techniki. Po raz pierwszy zastosowałem kredki akwarelowe między innymi do rozjaśnienia powierzchni sterowych, które w oryginale były pokryte płótnem i płowiały dużo szybciej niż reszta płatowca. Gdzieniegdzie zaznaczyłem wypukłe linie podziału za pomocą czarnej kredki. Otarcia robiłem zarówno żółtą kredką (imitując Zinc chromate) jak i farbami z pędzla (żółta i srebrna). Brud to różne specyfiki Ammo Miga do samolotów.
Całość prezentuje się tak jak poniżej.
Szanowny Kolego, przeglądając inter.znalazłem fotki B-25 ,Twojego dzieła .Mam go na warsztacie, o nazwie „Finito Benito-next Hirohito”.Model dostałem ” z drugiej reki”-pytanie/ czy nie masz na zbyciu osłony kabiny pilota-bo moj model nie miał.wiekszosc modelarzy zbiera takie fragmenty czesci od modeli,moze sie kiedys przydac. Prosze – poszukaj -moze wsrod Twoich znajomych, kolegow.Jak bedzie brak to zrobie jako wrak, po zstrzeleniu .A szkoda bo jest fajny. Pozdrawiam Henryk.