Seria FTF pozwala zrobić całkiem ładną kolekcję pojazdów z września 1939. Ja swoją zacząłem swoją przygodę z FTF od PzKpfw I Ausf.A.
Temat do szybkiej realizacji.
Model jest uproszczony dzięki czemu buduje się sprawnie i po kilku chwilach jest gotowy do malowania. Pomalowany zestawem farb Hataka do niemieckiej broni pancernej. Zestaw ten pozwala zrobić cieniowanie używając trzech podstawowych kolorów. Poza malowaniem aerografem podkreśliłem detale malując pędzlem. Dla mnie technika cieniowania pojazdów to nowość ale dla modelarzy pancernych to dzień powszedni.
Jednak udało mi się przemycić coś z lotnictwa.
Wszelkie brudzenia zrobiłem środkami MiG Ammo od samolotów. Napis RAF czy USN na etykiecie nie przeszkadza w brudzeniu takim środkami niemieckiego czołgu. Etap ten podzieliłem na dwa. Najpierw zrobiłem ogólnego washa oraz podstawowe zabłocenie. Potem zabrałem się za mikro podstawkę. Dopiero mając gotową podstawkę dodałem ostateczne brudzenie, tak żeby całość ładnie się zgrała.
Ze względu na rozmiar, podstawkę zrobiłem sam.
Zazwyczaj jako podstawkę wykorzystuję ramki na zdjęcia. Rozmiar PzKpfw I wymusił użycie płyty HDF. Wyciąłem dwa prostokąty, mniejszy i większy. Krawędzie zaokrągliłem papierem ściernym. Po sklejeniu dwóch warstw pomalowałem ramkę na czarno. Powierzchnię drogi zrobiłem z Magic Sculp’a a trawę z posypki. Scenka ma przedstawiać skraj drogi z ścieżką idącą wzdłuż drogi, gdzie przycupnął mały czołg.
Najnowsze komentarze