Do wykonania kolejnego Korsarza zainspirował mnie konkurs na forum PWM. Tym razem żeby wpasować się w tematykę wybrałem najwcześniejszą wersję F4u-1 w malowaniu z białą 10. Dziesiątka to był właśnie temat tego konkursu. W modelu przyłożyłem się bardziej do detali wnętrza kabiny, luków podwozia czy silnika. Jak konkurs to konkurs.
Model Tamiya to samograj, naprawdę niewiele trzeba dołożyć od siebie. Jeżeli kogoś interesuje co dorobiłem w środku to polecam zajrzeć tutaj. Malowanie modelu to była oddzielna przygoda. Po przestawieniu się na farby celulozowe, w tym głównie nowe pomarańczowe Hataki, otworzyły się przede mną nowe możliwości „malarski”. Proces malowania opisałem już wcześniej na stronie model paint. Ciekawą rzeczą był pierwsze poważne zastosowanie masek do malowania gwiazd. Mają swoje zalety w porównaniu do kalkomanii, jednak wymagają też odrobinę doświadczenia. postaram się opisać temat w oddzielnym wpisie.
Końcowy efekt można podziwiać poniżej
Najnowsze komentarze