Jakiś czas temu na blogu Army pojawiła się galeria ostatniego modelu Arma Hobby czyli Hurricane IIc w moim wykonaniu. Jako uzupełnienie tamtego wpisu chciałbym pokazać kilka zdjęć z procesu malowania.
Malowanie celulozą to jest to!
Proces malowania tego modelu był podobny do poprzednich moich przygód malarskich związanych z huraganem. Możecie sprawdzić jak na modelu Hasegawy testowałem pierwszy raz farby Hataka. Bazą też był czarny podkład, popularny surfacer Gunze. Na spodzie testowałem szablony do robienia nieregularnych plam od Jarka Rydzyńskiego. Jest to doskonały sposób na przyspieszenie pracy.
Malowanie góry zacząłem od koloru zielonego. Na początek rozrysowałem sobie układ plam kredką akwarelową. Potem wypełniłem kolor zielony farbą Hataka. Zmianą względem poprzednich moich warsztatów było podejście do maskowania. Tym razem granicę kolorów zdecydowałem się zrobić od ręki bez żadnego maskowania. Stwierdziłem że jestem w stanie uzyskać wystarczająco ostrą linię rozgraniczającą kolory.
Korzystając z czarnego podkładu zostawiałem zaciemnienia wzdłuż linii podziału
Malowaniem akrylem to jest to!
Jako, że oryginał był przemalowany w warunkach polowych, widać na jego powierzchni pewne niestaranności w położonej powłoce. Efekt ten uzyskałem kilkoma technikami. Pierwszą było domalowanie aerografem jaśniejszym kolorem plam, zarówno na zielonym jak i szarym. Następnie za pomocą techniki suchego pędzla dodałem przecierkę różnymi odcieniami, w szczególności dotyczyło to koloru szarego. W tym przypadku skorzystałem z farb akrylowych, żeby nie uszkodzić warstwy farb celulozowych. Jak widać farby akrylowe nadal mogą być bardzo przydatne na warsztacie.
Musiałem poprawić w kilku miejscach przebieg linii rozgraniczenia koloru oraz usunąć wywietrzniki pod kabiną. Najlepiej jest spojrzeć na oryginał przed malowaniem :).
Ostatnim smaczkiem było dodanie obdrapań czy też niedomalowań na krawędzi natarcia skrzydeł. Ze względu na ich charakter domalowałem je cienkim pędzlem za pomocą czarnej farby akrylowej Life Color. W tym przypadku też starałem się patrzeć na zdjęcie oryginału. Zresztą polecam zapoznać się z wpisem na naszym blogu firmowym gdzie znajdziecie zdjęcia i opis historii tej konkretnej maszyny.
Więcej zdjęć gotowego modelu na blogu Army.
Najnowsze komentarze