Przedstawiam galerię ze skończonym modelem PZL P.1/II w wczesnej konfiguracji. Zmiany względem później wersji którą przedstawia model Arma Hobby opisałem w tym wpisie. Sposób malowania i maskowania na powierzchni falistej przedstawiłem również we wcześniejszym wpisie.
Zapraszam do oglądania
Oba modele prezentują się świetnie. Doskonała inspiracja dla modelarza.
Ekstra, świetnie się prezentuje z podniesionym na koziołku ogonem.
Droga ekipo z Arma Hobby. Chciałbym Wam bardzo podziękować za podjęcie tematu konstrukcji w biało – czerwonych barwach, w tym tych mniej znanych, przedwojennych, prototypowych. Wasze zestawy są nie tylko bardzo dobrej jakości, ale także są przejawem umiłowania historii polskiego lotnictwa. Z taką ofertą na mnie, jako stałego klienta i miłośnika Waszych modeli, zawsze możecie liczyć, tak trzymać. Życzę dalszych sukcesów.
A mnie interesuje w jaki sposób i z jaką inną farmą mieszasz farmę aluminiową (to chyba aluminium?), że wychodzą takie fajne subtelne różnice w jej odcieniu?
Ładne wykonanie.
Rozumiem, że w realu i oglądane z pewnej odległości, modele na pewno super się prezentują! Natomiast na foto i zbliżeniach (niestety dotyczy to całej 1/72), sytuacja niestety zmienia się nieco na niekorzyść.Na moje „oko” zatem, zbyt solidny wash, szczególnie w liniach, które w tym modelu i tak są „słusznej” miary…..
Bardzo dobrze że jest w biało czerwonych barwach. Cały model ma ładny kształt i tylko trochę przesadziłeś z washem
Chyba się zgodzę, Wash na białym jest trudny do umiejętnego zaaplikowania. Naprawdę długo wycierałem Whitespiritem i ciągle zostawał. Wg mnie efekt jest na granicy akceptowalności, może rzeczywiście na żywo wygląda lepiej. Jak będę robił wersję z rejestracją SP-ADO postaram się byc bardziej subtelny.